Biały Dom częściowo wyburzony. Trwa budowa sali balowej z inicjatywy Donalda Trumpa
Inwestycja prowadzona jest z inicjatywy prezydenta Donalda Trumpa. Jak poinformowała stacja CNN, rozbiórka istniejącej struktury została już zakończona, a na udostępnionych zdjęciach satelitarnych widać znaczne połacie terenu pokryte gruzem oraz ciężki sprzęt budowlany.
Projekt finansowany z prywatnych środków
Według deklaracji Trumpa projekt jest finansowany w całości ze środków prywatnych. Wśród darczyńców mają znajdować się m.in. Apple, Amazon, Lockheed Martin, Microsoft, Google i Meta, a także przedstawiciele amerykańskiego biznesu. Szacunkowy koszt inwestycji to 300 mln dolarów.
Prezydent argumentuje, że budowa sali balowej to odpowiedź na brak reprezentacyjnej przestrzeni do organizacji wydarzeń państwowych. – Od ponad 150 lat każdy prezydent marzył o sali balowej w Białym Domu – stwierdził podczas lipcowej zapowiedzi projektu. Zapewniał przy tym, że nowa konstrukcja nie będzie ingerować w historyczny gmach rezydencji.
Krytyka obrońców dziedzictwa i polityków opozycji
Decyzja o rozbiórce Wschodniego Skrzydła wywołała kontrowersje w USA. Organizacje zajmujące się ochroną zabytków, w tym National Trust for Historic Preservation, ostrzegają, że nowy obiekt może wizualnie zdominować dotychczasową bryłę Białego Domu. Apelowały o wstrzymanie prac do czasu przeprowadzenia formalnych konsultacji społecznych.
Była sekretarz stanu Hillary Clinton oceniła w mediach społecznościowych, że prezydent narusza symbol narodowy. "To nie jest jego dom. To wasz dom. I on go niszczy" — napisała, zwracając się do obywateli USA. Agencja Associated Press podała z kolei, że Trump wyraził zgodę na rozbiórkę, choć procedury federalne nie zostały jeszcze zakończone. Biały Dom odpowiada, że w tym przypadku nie były wymagane żadne dodatkowe zezwolenia.
Inne zmiany w rezydencji prezydenckiej
Administracja podkreśla, że modernizacja kompleksu nie jest niczym nadzwyczajnym. "Od ponad wieku amerykańscy prezydenci remontują, rozbudowują i dostosowują Biały Dom do bieżących potrzeb" – przekazano w oficjalnym komunikacie.
Sala balowa to nie jedyna zmiana wprowadzona od początku drugiej kadencji Trumpa. W Gabinecie Owalnym pojawiły się nowe złocone elementy wystroju, w Ogrodzie Różanym ułożono kamienne płyty, a kolumnadę Zachodniego Skrzydła udekorowano Prezydencką Aleją Sławy – serią portretów przywódców USA. Trump zapowiada również budowę monumentalnego łuku triumfalnego w Waszyngtonie. Monument miałby zostać odsłonięty w 2026 roku z okazji 250-lecia niepodległości Stanów Zjednoczonych.